Relacja z Polconu 2016
Relacja Imperium Meekhańskiego ze spotkania autorskiego z Robertem:
- DOKŁADNE MAPY
Wegner powtórzył, że nie jest fanem dokładnych map, póki cykl nie jest skończony. Uważa, że takie dodatki ograniczają go pisarsko; stawia na mapy spełniające funkcję ogólno orientacyjną. Jednak jeżeli zaistnieje taka potrzeba, nowe lub ulepszone mapy pojawią się, tak jak to miało miejsce w przypadku „Pamięci Wszystkich Słów”, gdzie kartografia Meekhanu została poszerzona o Dalekie Południe z Białym Konoweryn oraz wyspę Amonerię.
- MAŁA KANA
Mała Kana, wedle zapewnień autora, ma swoją historię, która będzie powoli odkrywana; póki co musimy zadowolić się wiedzą, że wszyscy chcą ją zabić.
- BOGOWIE
Kwestię bogów pisarz skomentował nieco obszerniej, będąc sprowokowany pytaniem o to czy łatwiej jest pisać o postaciach ludzkich czy boskich. Dla autora nie ma to znaczenia, gdyż w świecie Meekhanu bogowie są ludzcy. Zresztą, większość (o ile nie wszyscy), byli kiedyś ludźmi, nawet plemienny bożek Oum, którego historię również poznamy w przyszłości. Bogowie Meekhanu nie są istotami omnipotentnymi, wręcz przeciwnie. Cechuje ich psychologia tłumu oraz „rdzeń” – czyli pojedyncza dusza, która dała początek narodzinom ana’bóstwa, skupiając wokół siebie inne. W zależności od poziomu intelektualnego, wieku czy osobowości takiej duszy, bóstwa w Meekhanie mają takie a nie inne przywary.
- MAGIA
Wszystkie nadprzyrodzone, magiczne zjawiska (nawet, jeżeli uważane są przez bohaterów za coś wyjątkowego i niespotykanego) mają to samo źródło i rządzą się pewnymi ścisłymi zasadami.
Komentarze
Prześlij komentarz